Kochany święty Mikołaj znalasł nasz „komin” dzień wcześniej.
Wszyscy bardzo się ucieszyliśmy z Jego odwiedzin. No Ale od początku….
Wszyscy bardzo się ucieszyliśmy z Jego odwiedzin. No Ale od początku….
Kamilka, kuzynka Adusi usłyszała, że coś się dzieje za zewnątrz. Patrzy przez okno w kuchni a tam po polku chodzi najprawdziwszy Święty Mikołaj z latarką na głowie. Latarka jak najbardziej usprawiedliwiona – no bo przecież o tej porze już było ciemno. Kamila bez zastanowienia zaczęła wołać Mikołaja. Na całe szczęście Mikołaj usłyszał wołanie i przyszedł do naszego domku. Wyszedł po schodach i rozgościł się w dużym pokoju. Wszyscy całą rodziną serdecznie go przywitaliśmy.
Poza pięknym strojem Mikołaj miał olbrzymi worek prezentów. Oczywiście były to prezenty dla Kamilki i Adusi. Kamilka i Adusia siedziały na kolanach Mikołaja. Przed rozdaniem prezentów Kamilka musiała opowiedzieć Mikołajowi jak się zachowywała przez ostatni rok i czy była grzeczna. Okazało się, że święty Mikołaj przez cały ten czas obserwował Kamilkę i Adusię przez okno i dobrze wiedział jak to naprawdę było 🙂 wyciągnął też magiczny notatnik w którym miał wszystko zapisane. Na całe szczęście okazało się, że dziewczynki były grzeczne i oczywiście dostały w nagrodę wspaniałe prezenty 🙂 BARDZO cieszyły się z podarunków 🙂
Dziękujęmy Święty Mikołaju za wspaniałą wizytę i czekamy z niecierpliwością na przyszły rok 🙂