Pierwsze wakacje Ady

Pierwsze wakacje Ady

Już od prawie jedenastu miesięcy bardzo ciężko pracujemy. Cała nasza trójka. Tata Ady dba, abyśmy mieli pieniążki na utrzymanie. Mama codziennie rehabilituje, jeździ na ćwiczenia i na wizyty lekarskie. Adusia także bardzo się stara to wszystko dzielnie znosić. Wszyscy jedziemy już na ostatkach sił.

Decyzja zapadła: czas na wakacje!

Może kiedyś weźmiemy Adę do Disneylandu lub do Walley World :). Tym razem jednak jedziemy do Stobna. Poszliśmy na kompromis godzący wypoczynek z rehabilitacją.

Droga będzie długa, bo to ok. 500 km (niedaleko Piły). Pewnie dojazd zajmie nam 9 godzin wliczając postoje na karmienie i przewijanie. Znaleźliśmy bardzo fajny dwutygodniowy turnus rehabilitacyjny. Wyruszamy 23 lipca. Cieszymy się na zmianę scenerii, oraz na różnorodność zajęć oferowanych dla chorych dzieci. Adusia będzie mogła skorzystać z takich terapii jak: terapia ręki, rehabilitacja ruchowa, masaż Shantala, dogoterapia, hipoterapia (Ada nie będzie jeździć na koniach z powodów oczywistych, ale samo głaskanie, zapach i ciepło wydawane przez zwierzę będą nowym i cennym doświadczeniem) i inne.